środa, 7 stycznia 2009

Pierwszy dzień na uczelni

Dziś był pierwszy dzień na uczelni. Od 9.30 do 16.30. Przez ten tydzień, do soboty włącznie mamy tydzień zapoznawczy. Słuchamy wykładów o Finandii, Joensuu, i o tym co oferuje uniwersytet. Są nawet ciekawe te wykłady, to znaczy nie ma jakiegoś lania wody przynajmniej.
tak wygląda aula (na zdjęciu wydaje się mniejsza niż jest naprawdę..):

Jest też w programie tygodnia zapoznawczego kurs podstawowego Fińskiego. Nie taki krótki bo ma mieć 12 godzin. A dla tych co chcą będzie potem normalnie przedmiot nauka Fińskiego na poziomie 1. Niestety;) nie ma w tym semestrze poziomu 2... ale jest poziom 3. I poziom 4;p (po co to komu;p) A dla tych co ukończyli poziom 4, też jest jakiś program nauki samodzielnej..;p

Stołówka. Przy tutejszych cenach ta stołówka jest boska. Nawet w Polsce taka stołówka byłaby boska ze swymi cenami i ilością żarcia:D. Obiad studencki kosztuje 2.50€, do wyboru ma się dwie - trzy pozycje z menu, ale: żarcie nakłada się sobie samemu, czyli ile kto chce, do tego ma się 2 szklanki napoju (woda, sok, mleko, kefir..), sałatki do woli (w stylu tych z gyrosa "spod psa" przy lipowej) z sosami, chleb do woli (ale nie taki krojony, tylko samemu się kroi i są różne rodzaje), dżem, masło...
Szkoda tylko że naraz nie da się za dużo zjeść;p
Tyle że to obiad studencki - 50% zniżki. A wyrobienie legitymacji studenckiej (jedynej słusznej - Fińskiej) kosztuje 50€;/ ale na 5 miesięcy się opłaci....

A teraz zdjęcia zrobione w drodze na uczelnię rano:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz